Słyszeliście zapewne, albo sami doświadczyliście: Wygląda to mniej więcej tak: pięć dni w przedszkolu, tydzień (lub nawet dwa) chorowania.
Ktoś mógłby powiedzieć – „Dzieci łapią wirusy/bakterie od rówieśników i to normalne, że muszą swoje przechorować.”
Jednak choroba chorobie nie równa i chorowanie może mieć nieustannie ten sam scenariusz. Zaczyna się od kataru, po jednym, dwóch dniach katar się nasila, trzeciego dnia pojawia się kaszel, czwartego dnia kaszel narasta i pojawia się gorączka. A potem zapalenie oskrzeli lub płuc.